
A jednak mają i one własną tradycję; ich korzenie filozoficzne sięgają wieku siedemnastego, niektóre są dużo starsze, wywodzą się co najmniej od Arystotelesa. Gdy specjalista komputerowy tworzy swoje kody, bierze tym samym udział w debacie, która toczy się z ożywieniem od tysięcy lat. Czy język powinien ewo- kować, czy denotować? Czy wchodzi on w magiczny, tajemniczy związek z myślami i przeżyciami, które opisuje, czy też jest przede wszystkim instrumentem ujawniania rzeczywistej struktury świata? Czy język jest zasadniczo poetycki, czy logiczny? Jeśli najpierw rozważymy sam język komputerowy, a następnie tradycję, której jest częścią, nie zdziwi nas, po której stronie opowie się w tej debacie komputer. Poeci, filozofowie oraz programiści komputerowi mogą zgodzić się, iż język jest drogą do wiedzy. Ale nie zgadzają się co do natury języka ani co do rodzaju wiedzy, do której prowadzi.