Nowe prawo autorskie uchwalone przez Sejm RP 7 stycznia 1994 roku, objęło oprogramowanie pełną ochroną. Ponieważ właścicielem praw do programu stworzonego w ramach umowy o pracę jest pracodawca (autor jest właścicielem tak zwanych praw osobistych, ma na przykład prawo do umieszczenia swojego nazwiska na produktach), w praktyce nie mamy do czynienia z autorem, lecz z firmą, która jest producentem oprogramowania. Właściciele mogą przekazać te prawa innym podmiotom w celu dalszej odsprzedaży (firmy handlowe) lub w celu użytkowania (klienci). Użytkowanie obwarowane jest określonymi warunkami, z których najistotniejsze to:
- ograniczenie liczby kopii użytkowanego programu (zwykle licencja dokładnie to określa)
- zakaz udostępniania programu innym użytkownikom
W zamian użytkownik ma prawo do zniżkowego zakupu nowych wersji oprogramowania (tzw. upgrade) oraz do bezpłatnych porad i serwisu gwarancyjnego (w przypadku skomplikowanych systemów, jak np. sieć Novell). Po wprowadzeniu w Polsce nowego prawa autorskiego, zmniejszyło się nieco jawne piractwo w zakresie oprogramowania. Wprawdzie amnestia umożliwia korzystanie (legalne) z wcześniej uzyskanych programów, ale nie pozwala “zmieniać sposobu użytkowania”. Można to zinterpretować w ten sposób, że nie jest dopuszczalna żadna nowa instalacja posiadanych programów, na które nie zakupiono licencji. Czyli kupno nowego komputera automatycznie wyklucza możliwość zalegalizowania użytkowania pirackich wersji programów.